18 października 2012

19. Wykupiłaś cały sklep czy zostawiłaś coś dla innych ?

Gdy sie obudziłam musiało byc już późno bo słońce stało wykoko na niebie i mocno świeciło, chciałam wstać ale jednak nie mogłam. Zobaczyłam, że ktoś obejmuje mnie od tyłu ręką i wtula sie we mnie. przeraziłam się, lecz dopiero po chwili przypomniało mi się, że wczoraj zagadałam sie z Niallem i usneliśmy razem. Wyglądał tak słodko , gdy spał. Nie miałam serca go obudzić, więc przytuliłam się do niego i zaczełam myśleć. Czyzbym naprawde zakochałą się w tym słodkim Irlandczyku ? Tym farbowanym blondynkiem o przepięknych niebieskich oczach ? I najważniejsze, czy zakochałam sie w moim rywalu w x-factor ? Zobaczyłam, że na twarzy chłopaka pojawia się delikatny usmiech. Moze juz nie spi ? Postanowiłam to sprawdzić, bardzo brutalnie. Zaczełam go łaskotac i dźgać wszedzie gdzie się dało.
-Chcesz wali ? Bedziesz miec tą swoją wojne ! - powiedział i rzucił się na mnie. Rzucaliśmy sie tak po całym łóźku dopóki nie usłyszeliśmy krzyków z dołu
-Niall i Cheryl, gdziekolwiek teraz jesteście. Jared juz jest i wszyscy czekamy tylko na was !

-Juz idziemy - wydarłam się najgłośniej jak mogłam, ostatni raz pogilgotałam blondynka i zaczełam uciekac przed nim. Niestety byłam dalej w mojej pizamie, a Horan w swoich spodenkach więc reszta miała neizłe miny jak nas zobaczyła.
-No miło mi, że wreszcie do nas przyszliście - powiedział Liam, tajemniczo się usmiechając.
-A więc co do sobotniego odcinka X-factor. Pamiętacie ejsczze, ze bierzecie w tym udział ?- w tym momencie znaczaco spojrzał na mnie i na Nialla. - a więc spiewacie 1 piosenkę, ale jako dodatek cała wasza szóstka musi się zdecydować na jedną piosenke i ją dodatkowo zaspiewać. Każdy dom tam musi zrobić, mam nadzieję, że nie będzie to dla was problemem ?
-No jasne, że nie. Ale możemy też sami grac na instrumentach ? - spytał Lou, a ja zaczłam zastanawiać się na czym ten chłopak gra.
-No jasne, że nie. Myślę, że to by się nawet bardzoej spodobało, będzie wszystko takie prawdziwe i wasze. Zastanówcie się co będziecie śpiewać i zacznijcie ćwiczyć odwiedze was pojutrze. - powiedział obdarzając każdego z nas ciepłym usmiechem.
-Pa, dzieki za informacje. - pozegnaliśmy się z nim i kazde z nas rozeszło sie do włąsnego pokoju. POmyślałam, że przydałby mi sie odświerzający prysznic, gdy nagle usłyszałam donośne pukanie do mojego pokoju.
-Proszeee - krzykneełam i dalej szykowałam sobie rzeczy do ubrania na później.
-A z jakiej to okazji się tak stroisz ? - usłyszałam za sobą ten jego czarujący głos
-Nigdzie się nie stroje - powiedziałam i pokazałam mu jezyk
-Czyli, że nie chcesz się ze mna spotkać ? - powiedział,jego oczy jakby delikatnie się zaszkliły
-Przepraszam, przepraszam. Zapomniałam o tym - ale on dalej się nie uśmiechał. Stanełam na placach i mocno go przytuliłam. Szepnełam mu do ucha
-przecież, że nie zapomniałam. Chciałam zobaczyc jak zareagujesz - i na koniec delikatnie, niemal niezauważalnie musnełam moimi ustami jego policzek. Od razu sie uśmiechnął, a moje usta idelnie całowały go w jego dołeczek.
-A więc. Cheryl, czy chciałabys pojśc ze mną do kina ? Obiecuje, nie zjeść wszystkiego co będzie mozliwe - zaśmialiśmy sie głośno. Odsunełam sie od niego trochę, aby móć spojrzeć w jego oczęta.
-Z przyjemnością. Ale ja wybieam film. - podeszłam do szafy i zaczełam przeglądać nieliczne ciuchy które w niej miałąm. Byłam przyzwyczajona do tej mojej ogromnej w domu. Bedzie trzeba się dzis wybrać na szybkie zakupy. odwróciłam sie i zobaczyłam jak Niall mi sie przyglądał
-Bedziesz tu tak stał, aż do naszego wyjścia ?
-Och, nie. Zgłodniałbym do tego czasu ! - powiedział i wyszedł z pokoju. Ja poszłam pod mój w tej chwili wymarzony prysznic, wiedziałam czego potrzebuje. Uczesałam włosy, pomalowałam się. Ale też nie za mocno, bo wkoncu zamierzam iść na zakupy. Ubrałam się i napisałm do Amy sms'a , ze za 20 minut jestem u niej pod domem i jedziemy na zakupy. Zeszłam na dół zjeść jakieś śniadanie, jak zwykle mój wybór padł na platki miodowe z mlekiem.
-A to gdzie się wybiera nasza panna ? - spytał Zayn, siadając blisko mnie.Jak dla mnei za blisko, no ale co poradzić.
-Na zakupy z przyjaciółką. i nie, nie jedziecie ze mną - zasmiałam się bo mogłam teraz podziwiać urażone miny całego zespołu - wiecie, to taki damski wypad. Ale może kiedyś pojedziecie ze mną.
-A co ze mną ? - spytał Nialler
-Napisz mi sms'a o której. Bede czekać. Pa chłopaki. - dodałam na odchodne i wyszłam z domu. Po dłuzszej chwili byłam już koło jej domu. Czekała na mnie już w swoim aucie. Wspominałam, .że ostatnio zdała egzamin i juz się może wozić ?
-Hej. - pocałowałyśmy sie po przyjacielsku w policzek - to gdzie jedziemy ? I z jakiej okazji ?
-A więc, okazja jest taka, że na dziś umówiłam się z Niallem - opowiedziałąm przyjaciółce całą historie odkąd wczoraj wróciłam do domu aż do dzisiejszego mojego wyjścia, a ona jechała do najwiekszego centrum handlowego w okolicy. Gdy skonczyłąm moja opowieść, akurat dotarłysmy na miejsce.
-Nieźle. Ale nic podczas waszego "snu" sie nie wydarzyło, prawda ?
-No oczywiście, że nei głupolu. A co z tobą i Liamem ? Działasz ?
-Chciałam, ale jakos nie mam odwagi do niego napisać. - powiedziała i z jej twarzy zniknął uśmiech .
-Moge na chwilke twój telefon ? - spytałam, starając zachowac sie obojetną mine. Szybko wyrwałam jej telfon z rąk, i zaczełam pisac sms's. Wiedząc, że chłopcy dziś nie mieli nic w planach, napisałam do Liama, czy chciałby się dziś spotkać. Co tam, najwyzej Amber mnie zabije.
-Dziękuje. To co ? Zakupy ?
--Zakupyy ! - krzykneła i pobiegłysmy jak głupie do pierwszego sklepu. Na szczeście było przedpołudnie to jeszcze nieczego nie brakowało i tylu ludzi nie było. Po 5 godzinach obiegłyśmy wiekszość centrum i obie zdecydowałysmy, że zasłuzyłyśmy na kawe i ciastko. To był dobry dzień, obie miałyśmy w rekach pełno toreb. Choć troche zapełnie moją szafe. Nagle poczułam wibracje w keiszeni. Niall napisał ! " Cześć piękna. Wyrobisz się z zakupami tak, żeby na 18 byc gotowa w salonie ? Niall "  Nie wiem czemu, ale zalała mnie fala szczęścia. od choć była dopiero 15 to od razu poprosiłam przyjaciółke, aby odwiozła mnie do domu. Niestety, nie udało mi się wejść do domu niezauważonej.

-Wykupiłaś cały sklep czy zostawiłaś coś dla innych ? - spytał Harry, który razem z Zaynem wzieli ode mnie torby i razem zanieślismy je do mojego pokoju.
-Zabawne, wiesz ile jeszcze pieknych rzeczy w sklepach zostało ? Niestety czasu juz mi brakowało. - zasmiałam sie i wyprosiłam chłopaków z pokoju. Musiałam się w końcu przygotować na pierwsza randkę z blondynkiem. jejku, jaka ja byłam tym podekscytowana. Jak male dziecko, dawno sie tak nie czułam. Poszłam sie odświerzyć, włosy lekko podkręciłam na lokówce, zrobiłam sobie makijaż i ubrałam się . Nie pamietam juz dobrze czasów, keidy chodziłam w sukienkach. Ale to było chyba jeszcze długo, zanim zaczełam byc z Jakem. Przy nim się zmieniłam, bardzo. Ale to już przeszłość. Użyłam słodkich kwiatowych perfum, spojrzałam na zegarek. Była 17.57, jak ten czas ucieka. Włozyłam tylko najp[otrzebniejsze rzeczy do torebki i wyszłam z pokoju. gdy schodziłam do salonu po schodach, zauważyłam, że cały zespół siedział na sofie i oglądał telewizor. Gdy juz zeszłam wszyscy wlepili we mnie swoje spojrzenia, nie wiedziałam czemu, dopóki Niall do mnie nie podszedł i powiedział
-Nigdy cię jesczze takiej pieknej nie widziałem. - nieśmiało się tylko do neigo uśmiechnełam.
-A wiec dzieci moje kochane, nie wracajcie po 22, badźcie grzeczni. I pamietajcie, ze sex publiczny jest zabroniony - zaczał sie wymądrzac Lou na co ja z Niallem i resztą wybuchlismy niepochamowanym śmiechem - To znaczy chciałem powiedzieć, bawcie się dobrze. - przytulił najpierw mnie, potem chłopaka.
-Bedziemy - odpowiedziałam równo z Niallem i wyszliśmy z domu.
______________________
Aaa. Tak bardzo was :
1. przepraszam. miałam już wcześniej dodac noy rozdział ale z braku czasu dodaje dziś, mam nadzieje, że mi głowy nie urwiecie <3
2. tak bardzo wam dziękuje, mamy ponad 3000 wyswietleń, a pod ostatnim rozdziałem jest 12 komentarzy. Jesteście wspaniali, kocham was bardzoo.
Infoo:
1. Zapraszam was do czytania tego bloga.
2.  11 kom. - nowy rozdział. jak uzbieracie to pojawi się w weekend.  <3

9 komentarzy:

  1. jak zwykle genialny ! Cóż mogę jeszcze więcej pisać ? :3 Że jest jednym z najlepszych jakie czytam !
    Zapraszam do siebie ;3
    http://sky-and-lou-story.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak zwykle świetny rozdział, czekam na następny <3 Vikus

    OdpowiedzUsuń
  3. Superaśny <3
    Kochaaaaam <333

    http://anything-is-possible-opowiadania.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Jest to jeden z najlepszych blogow jakie obecnie czytam <3 Rozdzial jak zwykle cudowny !!! Czekam na następny ;*

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo mi się podoba. Ciekawe jak się uda randka :-D czekam na kolejny. Pozdrawiam M.Payne :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny rozdział czekam na następny :**

    OdpowiedzUsuń
  7. ojejaa ;D szybko szybko poproszę następny ;*
    An.

    OdpowiedzUsuń
  8. aaaaa ! bożeee boooskieee ;33 zakoochałam się w tym opowiadaaniu ! < 3 zapraszam do mnie love-it-opowiadanie.blogspot.com ; ]

    OdpowiedzUsuń