13 października 2012

17. Live while we're young !

 NASZA NOWA STRONKA - http://you-and-me-imaginy1d.blogspot.com/ 
____________________________________________________________________
- Hej, śpiąca królewno. Wstawaj, już jesteśmy pod domem. - poczułam, że ktoś mną potrzasa. Najpierw delikanie, potem coraz mocniej. - Nie zmuszaj nas do użycia innych metod pobudki.
-Już, już wstaje. - krzyknełam i zderzyłąm się z głową nad pochylającym się nade mną Niallem. - Co ty robisz, człowieku ? - cała reszta wybuchła smiechem a ja i blondyn wyszliśmy obalali z auta.
-Co teraz będziesz robić ? Może byśmy pograli na gitarach razem ? - spytał i wyszczerzył do mnie swoje wszystkie ząbki.
-Z wielką chęcią, ale nie moge - tak nagle jak jego uśmiech się pojawił, Tak teraz nagle zniknął. - Przepraszam, ale jak wracaliśmy z nad jeziora to napisałam do przyjaciółi, że chce się z nią spotkać. Teraz mało się widujemy, przez program. A tak to zawsze całe dnie razem spedzałyśmy, brakuje mi jej.
-No dobrze, dobrze. Spóźniłem się. Ale obiecujesz mi , ze w najblizszych dniach jeszcze pogramy albo inaczej spędzimy miło czas ?
-Jasne, bedzie jeszcze duzo okazji. Ale teraz wybacz, musze sie szybko ogarnąć i do niej lecieć, bo juz jestem spóźniona. - uśmiechnełam się do niego i juz chciałam wyminąć, gdy on nagle mnie delikatnie przytulił. POczułam się taka szczęśliwa, po moim ciele przebiegł przyjemny dreszcz. odsunełam sie od niego, nawet nie szczysąc go moim spojrzeniem i wbiegłam do mojego pokoju. POszłam pod prysznic, on zawsze działał na mnie tak kojąco. PO dziesięciu minutach relaksującego prysznica, wysuszyłam włosy, które na koniec zostawiłam luźno opadające. Ubrałam się, nie chciało mi się malować, więc tylko pociągnełam usta malinowym błyszczykiem. PO 30 minutach byłam gotowa, Amy mnie zabije. Spojrzałam na telefon, 5 nieodebranych połączeń od przyjaciółki. "Przepraszam, mały poslizg. Już do ciebie biegnę. Cher " napisałam do niej i zbiegłam na dół, gdzie chłopcy po raz kolejny wyjadali lodówkę i lenili sie przed telewizorem.
-Wychodze do Amy - spojrzeli na mnei z usmiechami na twarzach - no co ? Mówie, jakbyście znów planowali jakies akcjie poszukiwawcze.
-Dobrze, dobrze. Ale wróć przed 21 , Jared chce z nami porozmawiać - powiedział Harry. Nie odpowiedziałam im juz nic, tylko ruszyłąm biegiem w kierunku domu przyjaciółki. Musiałąm z nia poważnie pogadać, a jak się okazało nie miałam całej nocy. Po 15 minutach biegu byłam juz pod domem przyjaciółki, cała zadyszana. dziękowałam Bogu, że nic nie podkusiło mnie do makijażu. Zadzwoniłam do drzwi i juz po chwili pokazała sie w nich uśmiechnięta Amy.
-No miło, że wreszcie się zjawiłaś. Już myślałam, że mnie olałas na rzecz tego słodkiego blondynka. No właśnie, o czym chciałaś ze mną porozmawiać ? - moja kochana Amanda, buzia nigdy sie jej nei zamykała. Teskniłam za tym, bardzo.
-Musze z tobą porozmawiać o ..- zająknełam się. Cher, weź sie w garść. To twoja przyjaciółka ! - Muszę z Tobą porozmawiać o Niallu . dziś bylismy nad jeziorem, Harry wziął mnie na rece i zaczął mnie ciągnać coraz głebiej i głębiej. Wystraszyłam się, a zobaczyłam, że jest najbliżej mnie więc go poprosiłam o pomoc. przy okazji też mu obiecałam, że zrobie co tylko będzie chciał.
-I on cie o to tak wprost poporsił ? Pocałuj nmie ? - przyjaciólka juz nie wytrzymała i sama zaczeła pytać - Ale 'uratował" cie od Hazzy ?
-Dasz mi dokończyć ? Zaraz się wszystkiego dowiesz. Blondyn zabrał mnie od Harrego, chciałam iśc sama ale on sie uparł i puscił mnie dobiero na brzegu. Gdy spytałam sie go, czego chce ode mnie cały jego zespół zaczął przyczeć, żebym go pocałowała. Spytałam się go czy chce, on że moze być. Ale nie sięgałam więc, wziął mnie na rece a ja go objełam nogami w pasie, no i koniec znasz. A wiesz co w tym wszystkim jest najgorsze ? Że mi się to cholernie podobało. Za każdym razem jak on mnie dotyka moje ciało zalewa fala ciepła i przechodzi mnie przyjemny dreszcz. On też sie rumieni ciągle.
-A jak całuje ? - spytałą z zainteresowaniem.
-haha wiedziaąłm, jakich pytań się można po tobie spodziewać. ja tu mam problemy. Hallo .
-Już , już dobrze. Czyli ma rozumiec po twoich zarumienionych policzkach, że całuje cudnie ?
-No można tak powiedzieć - uśmiechnełam sie jeszcze szerzej.
- Czujesz się przy nim szczęśliwa ? - spytała z wyjątkowo poważna miną
- Nie wiem, może, chyba. Ale wiem, że jestem taka odprężona, nie mysle o niczym innym jak tylko o jego uśmeichu. Naprawde bardzo go polubiłam. Ale wiem, do czego zmierzasz i to jest niemożliwe i dobrze o tym wiesz. !
-Ale dlaczego ty od razu tak twierdzisz ? Nawet mu szansy nie dajesz. Nie możesz do końca życia być sama i odrzucać innych bo jakiś jeden piepszony frajer cię skrzywdził - uniosła się
-A wiesz, że ten piepszony frajer ostatnio był u mnie w domu zaczął mnie szarpać, i chciał mnie zmusić, żebym znów z nim była. Gdyby nie Niall i jego podstęp, byłoby ze mną źle.
-Co Niall ? On cie uratował ? Przecież on jest taki drobniutki A Jake taki napakowany - zdziwiła się Amanda
- Podstępem kochana, podstępem. Podszedł do mnie i kazał mi udawac swoją dziewczyne, pocałował mnie i kazał byłemu spadać. Wyszedł, ale zagroził, że jeszcze wróci.
-Kobieto, jeśli ty dalej będziesz taka jak teraz dla farbowanego, to ci coś zrobie. Stanął w twojej obronie choć mógł nieźle oberwać, musisz dla niego coś znaczyć. Potraktuj to jako przygodę, żyj póki jesteś młoda.Zamartwiać sie bedziemy na starość.
-Naprawde tak uważasz ?
-Tak, zresztą z tego co słyszałam Liam mówił ci coś podobnego. - uśmiechneła się a na jej twarzy od razu pojawiły sie te zdradliwe rumieńce.
-No właśnie, o jest miedzy tobą a Liamem ? On też o tobie mówił !
-No wiesz, ciągle gadamy czy to przez telefon czy skaypa. Ale chciałbym się z nim spotkać, jest bardzo uroczy. A wracając do ciebie, to jeśli tylko Niall nie jest ci obojetny, a widze, że nie jest. Zrób coś z tym.
-Okej, ale pod warunkiem, że ty też coś zrobić z Liamem. Zgoda? - Podałam jej moją rękę
-Umowa stoi ! - uścisnełyśmy sobie rece i 'przeciełysmy' na znak umowy. Pożegnałam się z przyjaciółką, gdyż juz było po 20.30 . I z uśmiechem na ustach wracałam do domu, do chłopaków, do Nialla. teraz tylko upewnic się czy on też tego chce.

__________
Nie bądźcie złe, że dopiero dziś rozdział. mam nadzieje, że wam się spodoba. Dziekujemy, za te wszystkie komentarze. Chce coś spróbować. dacie rade 10 kom. = Następny Rozdział ? 

10 komentarzy:

  1. świetny ! Jak zawsze ;) Czekam z niecierpliwością na następny . ;)) :3

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też czekam na następny, świetny jak zawsze <3 Vikus

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny ... :)
    czekam na nn ... ! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Aż tak dużo komentarzy ? Ja tak długo nie wytrzymam ;)\
    Wasze opowiadanie jest zbyt świetne ^^

    OdpowiedzUsuń
  5. Super rozdział, mam nadzieję, że Niall będzie z Cher bo świetnie do siebie pasują. Czekam na kolejny. Pozdrawiam M.Payne:)
    PS Przepraszam, że dodaje anonimowo ale korzystam z laptopa kolegi, więc się nie logowałam. Całuję M.Payne:)

    OdpowiedzUsuń
  6. omnomnom poproszę następny rozdział

    An.

    OdpowiedzUsuń
  7. opowiadania są prze! lovciam One Direction

    OdpowiedzUsuń