Wpadłam do naszego domu cała uśmiechnięta i szczęśliwa, w głowie ciągle miałam słowa mojej przyjaciółki. Jak dobrze, że ją mam.
-Cześć wszystkim, coś mnie omineło ?
- Oprócz tego, że Niall jak zwykle wyjadał lodówe i wyoglądaliśmy wszystkie bajki animowane to chyba nie - powiedział Lou. - Jared napisał nam, że dziś jednak nie da rady się z nami zobaczyć i ze przyjedzie jutro.
- Co? więc ja zrywałam sie od przyjaciółki po nic ? - gniewnie spojrzałam na chłopaka
- PO nic ? NIe zgadzam się. MOżesz ten czas spędzić z nami. To bardzo dobre wyjście, prawda chłoapki ? - wszyscy jak na rozkaz pokiwali głowami.
-Wiecie z wielką checia popatrzyłabym jak cała wasza piątka zachowuje się jakby uciekła z wariatkowa, ale obiecałam coś komuś. - spojrzałam na Nialla, a na jego twarzy momentalnie pojawił się ten słodki uśmieszek.
-Serio ? Pamiętałaś ? Dziękuje - rzucił się na mnie, i przytulił z taką siłą ze zabrakło mi tchu w płucach.
-No tak, tak. Ale puść mnie teraz, bo inaczej zamiast gry na gitarze będziecie musieli pogrzeb organizowac dla mnie.- uśmeichnełam sie do wszystkich, wstąpiłam jeszcze do kuchni po jogurt i poszłam do siebie do pokoju. Poszłam do łazienki sie odświerzyć przy okazji przebrałam się w moją słodką piżamke i jedząc moja kolacje czekałam na chłopaka. PO jakiś 5 minutch wszedł z gitarą i jakimś zeszytem do mojego pokoju. Zauważyłam, że też musiał wziąść prysznić bo jego zwykle nieogarniete włosy były mokre i troche ulizane. A sam Horan latał tylko w spodenkach, pewnie jego wyjściowej piżamie.
-To co zagramy ? Nie będzie ci zimno ? - spytałam starając się nie gapić na jego odsłoniętą klatkę piersiową.
-Mam tu cały zeszyt moich ulubionych piosenek i jakiś własnych melodii.Mam nadzieje, że nie. A nawet jeśli, to licze, że mnie przytulisz. Wtedy napewno nie bedzie mi zimno.
- A teraz jest ci zimno ? - przybliżyłam sie do niego o kilka centymetrów. Postanowiłam posłuchać przyjaciółki. Najwyżej znów zostanę zraniona.
-O tak, zobacz jak się trzęse - i specjalnie zaczął się rzucać po całym moim łóżku. odłozyłam moją gitarę,którą miałam na kolanach i przytuliłam chłopaka z całej siły. wszystko, byleby tylko nie rozwalał mi dalje łóżka. PO chwili odsunełam sie od niego, wziełam gitere do ręki i otworzyłąm na przypadkowej stronie jego zeszytu. Trafiłam na piosenkę Adele " Someone like you " Zbieg okoliczności ?
-To jak? Gramy ? - spytałam i juz po chwili oboje zaczeliśmy tonąć w dźwiękach muzyki. Po chwili przełamałam się i zaczełam też śpiewać. Przy słowach "Sometimes it lasts in love
But sometimes it hurts instead." łzy napłyneły mi do oczu i momentalnie przestałam grać.
-Hej, co się dzieje ? - spytał zmartwiony blondynek lekko mnie obejmując.
-Nic, poprostu właśnie uświadomiłam sobie błąd, który popełniłam. Wsumie to popełniam go cały czas. Ale to się musi zmienić - ostatnie zdanie powiedziałam juz z uśmiechem na ustach.
- Dowiem się o jakim błedzie mówisz ?
-Myśle, że dowiesz się tego w swoim czasie. - powiedziałam i przytuliłam się do Nialla, ale ku mojemu zaskoczeniu on się jakby odunął - Ja .. przepraszam.- już chciałam się odsunąć i odejść, ale wtedy on przytulił mnie z całej siły.
- Nie przepraszaj bo nie masz za co. Poprostu zdziwiłem się, ale pozytywnie. Już dziś chyba nie pogramy, ale chciałabyś jutro w tylko i wyłącznie moim towarzystwie pójść do kina czy coś ? - spytał z nadzieją w oczach.
- Z przyjemnością - uśmiechnełam się do niego, a wtedy on lekko pocałował mnie w policzek. Długo jeszcze leżeliśmy na moim łóżku, opowiadając historie z naszego dzieciństwa. Nawet nie pamiętam, kiedy razem usneliśmy.
____________
Boże, jesteście niesamowici. Każdy wasz komentarz wywołuje gigantyczny usmiech na mojej twarzy :) Dziękuje. Napiszcie co myślicie o opowiadaniu, bohaterach, akcji. MOże wam czegos brakuje ? Wierze w was 10 kom. = Next <3
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Archiwum bloga
-
▼
2012
(45)
-
▼
października
(17)
- 25. Dla każdego z nas dzisiejszy odcinek może być ...
- Nie rozdział lecz Link. Kto się jara ? Ja po 1 prz...
- 24. Toy Story, boys.
- 23. To była jej piosenka
- 22. And now's our moment.
- 21. Zranić potrafi każdy, ale przeprosić to już nikt.
- 20.Ale ty jestes okropny !
- 19. Wykupiłaś cały sklep czy zostawiłaś coś dla in...
- 18, "Sometimes it lasts in love But sometimes it h...
- 17. Live while we're young !
- 16. His amazing eyes.
- ZAPRASZAM !
- 15. Does he feel something for me?
- 14. Do you love he?
- 13. To wina jakiegoś frajera!
- 12. This isn't over, so easy to get rid of me.
- 11. Drogą wspomnień
-
▼
października
(17)
Jejku jakie to romantyczne, uwielbiam takie momenty:-) czekam na nn. Pozdrawiam M.Payne :-)
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam takie momenty ;)
OdpowiedzUsuńNajlepiej to nie czekajcie na te 10 komentarzy i dodajcie rozdział już dziś ^^ :3
Świetne ... !
OdpowiedzUsuńno na seriooo ... !
to kiedy nn ... ?
mama nadzieję że jak najszybciej ... :)
Jak zawsze super imagin ;)
OdpowiedzUsuńJejku, akcja idzie w idealnym tempie, jakbym chciała żeby oni byli juz razem! Dodaj nastepny, prosze <3 Vikus
OdpowiedzUsuńTo jest mega !! Kocham, kocham, kocham ! Akcja jest niesamowita ! Bohaterowie również ! Wszystko idzie świetnie ! Rozdziały są szybko dodawane ! :) Pozdrawiam, i zapraszam do siebie . :3
OdpowiedzUsuńhttp://sky-and-lou-story.blogspot.com/
Podoba mi się cały blog, bohaterowie są świetni,akcja wspaniała ! Po prostu całość świetna :)
OdpowiedzUsuńaaaa dawaj następny hihi <3
OdpowiedzUsuńAn.
next <3
OdpowiedzUsuńświetny! dopiero teraz trafiłam na tego bloga i od razu przeczytałam wszystkie rozdziały! czekam na następny :)
OdpowiedzUsuńniczego nie zmieniaj .. jest wspaniale tak jak jest <3
OdpowiedzUsuńCzekam na NN :)
Piękne!
OdpowiedzUsuńCiesze się że zaczełam czytać tego bloga:)
Next!<3