26 listopada 2012

33. Jego oczy, zawsze takie uśmiechniete, wtedy były jakby przykryte bólem.

               Obowiązkowo przeczytać notke pod rozdziałem.                                         
                 
       ANONIMIE, DOŁĄCZ SWOJE IMIE LUB TT DO KOMENTARZA !

                                                              - oczami Liama -
Biegłem właśnie do pokoju Cher. Gdy byłem już pod jej pokojem zobaczyłem w drzwiach stojącego Niall i jedno zdanie, które mnie ździwiło.
- Nie piepszyłam się z nim !! - to był głosny krzyk Cheryl. Teraz już tym bardziej nie wiedziałem co się tu dzieje. Niall jak z procy wystrzelił do swojego pokoju. Od razu weszłem do pokoju dziewczyny. Leżała na łóżku, po twarzy spływały jej łzy.
- Cher, uspokuj sie już. Daj mi swoją rękę. - w milczeniu podała mi nadgarstek. Ciągle płyneła  zniego krew. Nasączyłem gazę wodą utlenioną i zacząłem przemywac jej rany. Na twarzy dziewczyny pojawił się grymas. No cóż, trzeba cierpieć za swoje czyny. Na koniec zabandarzowałem jej rękę.
-Cher, powiedz mi co się stało ? - spojrzałem na nia błagalnie. Ona tylko przysuneła się do mnie. Delikatnie głaskałem ją po głowie. - Cheryl, słyszysz mnie ? - spytałem cicho. jednak ona spała, jej oddech był równy, a z oczu nie płyneły łzy. Delikatnie, aby jej nie zbudzić, naciagnołem na nia kołdre i siedziałem z nią w pokoju.

Po jakiejś godznie sam juz na siedząco zaczynałem odpływac, jednak ona się zaczeła wiercić i nie pewnie otworzyła swoje oczy.
-Wyspana ? - powiedziałem z uśmiechem na twarzy. Jednak na jej twarzy nie zagościł ten słodki i promienny usmiech. jej oczy były przepełnione bólem.
- Troche, ale to nie ma najniejszego znaczenia. - usiadła na łóźku po turecku, jednak wciąż nie wychodząc spod koldry. Usiadłem koło niej. - NIe mam pojecia, po co Styles to zrobił. Zrobiłam mu cos ? Nie, a bynajmniej tak mi się wydaje. Najgorsze jest to, jak widze jak Niall cierpi. Wsumie nie robiąc nic zraniłam go. A wiem, jaki to nieprzyjemny widok zobaczyc swojego partnera z kims podczas takich scen lub chocby spania. - głos się jej załamał a po policzku znów spływały łzy. Miała cała opuchnietą twarz. Bez wahania ją do siebie przytuliłem, daljąc jej czas, żeby sie wypłakała.

- Jesli nie, to zrozumiem. Ale najlepiej by było gdybys się wygadała. Powiesz mi, co się tu naprawde stało ?
-Dobrze, chociaż sama dokładnie nie wiem. Położyłam się zmęczona i usnełam, jednak po jakiejś chwili ktoś przyszedł do mnie do łóżka. Myślkałam, że to Niall bo ostatnio u mnie spał. Niewiele myśląc pocałowałam go i poszłam dalej spac. Rano obudził mnie Niall, ale w drzwiach. Zobaczyłam na sobie nagiego Hazze. Niall wybiegł z pokoju, Harry powiedział, że między nami do czegoś doszło, ale sadze, że bym to pamietała. Tyle, smutne,prawda ?
- Ale .. - zaciołem sie oszołomniony jej wyznaniem. NIe sadziłem,że Harry byłby zdolny do czegoś takiego. Po co te historie ? - Napewno między wami do niczego nie doszło ?
-Liam, nie. Pamietałabym takie coś. Najgorsze w tym wszystkim było spjrzenie Nialla, jakby samo mówiło "Zawiodłem sie na tobie ". Jego oczy, zawsze takie uśmiechniete, wtedy były jakby przykryte bólem. Kocham go, rozumiesz ? - zaczeła krzyczeć, płakać. Szybko ja przytuliłem Aby nie zrobiła sobie znów jakiejść krzywdy.
- Rozumiem, idź sie połóż. Ja przyniose ci kakao. Odpocznij. - uśmiechnołem się do niej ciepło, na co dziewczyna odowiedziała krzywym, wymuszonym uśmiechem. Lepsze to niż nic. Jednak ja od razu poleciałem do pokoju na przeciwko. Tak, do głównego zainteresowanego, naszego Irlandczyka. Wbiegłem do neigo bez pukania
-Wynoś się - powiedział głosem pozbawionym emocji. przezywał to strasznie. Znałem go co prawda od kilku tygodni, a jednak wiedziałem jaki jest wrazliwy i emocjonalny.
- Musisz ze mna porozmawiać, albo chociaż mnie wysłuchać. - powiedziałem, walcząc o tę rozmowe. Odwrółł twarz w moją strone. Wyglądał jak Cheryl. Twarz spóchnięta, oczy czerwone, a po twarzy spływały łzy. - Gadałem teraz z Cher. POsłuchasz co mam ci do powiedzenia ?
- Mów - powiedział, niby obojętnie. jednak zauwazyłem w jego głosie lekkie poruszenie. Opowiedziałem mu słowo w słowo to co mi powiedziała kolorowowłosa. Z jego twarzy momentalnie znikły łzy, a pojawił się ten kochany uśmiech.
- na.. Naprawde powiedziała, że mnie kocha. - spytał niepewnie.

-Stary, wykrzyczała mi to. Ciągle powtarzała, że najbardziej ją bolało twoje spojrzenie i ta swiadomość, że cię zraniła.
-Mam prsbe. Dość nietypową.
-NIe no, jak widze, że ci sie humor poprawił to słucham.
-Musze sobie 'porozmawiac' z naszym kochanym Harrym. - powiedział i oboje poszliśmy do neigo do pokoju. Wparowaliśmy, bo nie można nazwac tego spokojnym wejściem do pokoju i zobaczylismy, ze leżał na łóżku ogladajac jakiś film na laptopie.
- PO co to robisz ? - spytałem spokojnie, wiedząc, że Niall w każdej chwili może 'zaatakować'
- Ja ? Ja nic nie robie, mówiłem tylko prawde - i wyszczerzył te swoje zabki w uśmiechu. NIestety, nie utrzymałem Nialla, chłopak rzucił się na niego i z całej siły przywalił mu z pięści w nos. Odciągnołem  blondasa, od Hazzy, juz oberwał.
- Trzymaj się od niej z daleka. - powiedział Horan z pogarda patrząc na chłopaka. Wsumie to Irlandczyk miał niezłą siły bo złamał mu noc, z którego płynął strumień krwi. N dzisiejszy dzień mam juz jej stanowczo dość
-Chodź, nie warto. - powiedizałem do kumpla i wyszliśmy razem z pokoju. - Teraz leć juz do niej. Albo czekaj, zrobimy jej kakao, bo jej obiecałem. - kilka minut później, z goracym napojem wysłalem chłopaka do niej, a sam zostałem w salonie.
                                                   - oczami Niall'a -

Uwielbiam Liama, to taki kochany chłopak. Chyba musze mu byc ogromnie wdzięczny, gdyby nie on pewnie ciągle siedziałbym w pokoju płacząc z kłamliwym stwierdzeniem. Biegłem do pokoju Cheryl, uważając zeby nie wylać napoju. Zapukałem kilka razy
-Prosze - usłyszałem wciąż smutny głos mojej dziewczyny. Tak, kocham ją. Wierze temu co pwoiedziała mi i temu co powiedział mi Li, kocham ją.
- Cher, kochanie. - połozyłem niedbale kubek na szafce nocnej i rzuciłem się na nią. Zapominając o wydarzeniach całego dnia. Przytuliłem ją do siebie, z całej siły.
-Ałć, Niall to boli. - wreszcie. Doczekałem sie jej radosnego głosu.
- KOcham cię - uniosłem jej twarz, tak aby zobaczyc te jej piękne oczy. W sekunde pojawiły się w nich łzy. - Ej, nie płacz. Kocham cię słyszysz ? - przytuliłem ja ponownie do siebie, a ona ciho szlochała w moją koszulke. PO 5 minutach se już uspokoiła, chociaż głos jej drżał.
-Ja też Ciebie kocham, nawet nie wiesz jak bardzo. A jeśli chodzi o Harrego
-Cii, - przyłozyłem jej plaec do ust. - Wiem jak było, ufam ci. - powiedzałem, i delikatnie złączyłem nasze usta w pocałunku. Dało się odczuć, jak całe jej ciało sie rozluźnia i odpręża. Za dużo wrażeń jak na jeden dzień. Nagi Hazza, płacz, szpital, płacz, żyletka, płacz.
- Przebierz się z tych ciuchów i zejdziemy na dół. Musisz coś zjeść, ja też się zrobiłem głodny - słyszac nasze burczenie w brzuchu musiałem to powiedzeć, przez cały dzień nic nie jadłem. Bije moje rekordy. Uśmeichnięta Cher, po kilkunastu minutach wyszła z łazienki. Ogarneła twarz i przebrała się. Jak zwykle wyglądała pięknie. jednak od razu dałem jej na rece moją bluze, nie wiedziałem czy reszta dokłądnie wie co tu się działo, wolałem , żeby jednak nie.
- Niall, a co jesli .. no wiesz. Harry będzie na dole ? - spytała niepewnie
-Nie martw, pewnie jeszcze zbiera swoje zwłoki z podłogi.- powiedziałem i musnąłem jej policzek na którym od razu pojawił się zdradliwy rumieniec.

______________
Uwaga, uwaga.
Każdy komentuje rozdział tylko raz. Każdy następny komentarz będzie usuwany, przez co również będzie opóźniana data dodania nowego rozdziału. NIE CHCE SPAMU OD JEDNEJ OSOBY ! .

Dziekuje, za każdą opinie. Czy ta troche bardziej krytyczną czy ta pozytywną, każde są ważne, każde biore do siebie.

Jak możecie zauwazyć, w prawym górnym rogu dodałam zakładke KONTAKT, więc jeśli macie ochote to poprostu piszcie.
Co do ostatniego komentarza. Pamietajcie, ze my też jesteśmy tylko liudźmi. Mamy szkołe, nauke, obowiążki domowe i jeszcze bloga. Więc też nie możemy codziennie dodawać.

kocham was, pamiętajcie. xx Piszcie zawsze co myślicie. xx

Następny rozdział = 19 komentarzy ! (bez spamu. ! Jak zobacze 2 kom. od jednej osoby to będe odkładac rozdział )

22 komentarze:

  1. Jest naprawdę cudowny! Aż nie mogę się doczekać następnego! Proszę, dodaj jak najszybciej :) xx

    OdpowiedzUsuń
  2. Jejkuu ! W końcu się pogodzili ! Jest megaa ! Już mi się dobre słowa skończyły, a złych tu użyć nie mogę. Po prostu zajebiste! :33

    OdpowiedzUsuń
  3. Cieszę się, że się pogodzili <3 Vikus

    OdpowiedzUsuń
  4. Po prostu genialnie.
    Czekam na następny <3
    Kooochammmm *_*

    OdpowiedzUsuń
  5. Eeeeej... Wiesz co? Urwać w takim momencie... Sama dodałabym te pozostałe 16 komentarzy, ale nie mogę... A szkoda...
    Kocham waszego bloga i baaardzo cieszę się, że Cher i Niall się pogodzili.. Oni są taką ałodką parą,cże aż się chce powiedzieć aaawwwww :* <3
    Ńe mogę się już doczekać następnego rozdziału, więc piszcie go jak najprędzej. Ja będę czekać zawsze i o każdej godzinie
    Jak już Wam mówiłam, lubię, ha, wręcz uwielbiam, Wasz styl pisarski..
    Doceniam to, że tak często dodajecie nowe rozdziały, które są świetne (a napisane w tak krótkim czasie).
    Podziwiam Was też za cierpliwość w pisaniu. Też coś próbuę, ale coś mi nie wychodzi..

    Pozdrawiam, i z całego serca życzę weny na pisanie dla ludzi - włącznie z tym - mną ^_^
    Jeszcze raz dzięki.. Kocham Was :***
    @teenkq

    OdpowiedzUsuń
  6. to opowiadanie jest mega *_* błagam jak najszybciej next part: D:*:*

    OdpowiedzUsuń
  7. Tak! W końcu są razem! Cieszę się ! :)
    A co do rozdziału to świetny, jak zawsze ^^

    OdpowiedzUsuń
  8. No i wreszcie doczekalam sie tego cudownego momentu - POGODZENIA <3
    Czekam na następny rozdział ;**

    OdpowiedzUsuń
  9. jejeje! uwielbiam szczęśliwe zakończenia! <3
    rozdział wspaniały :D
    chcemy więcej, chcemy więcej! ;)

    paaatrycja.

    OdpowiedzUsuń
  10. świetny <3 nie mogę doczekać się następnego rozdziału.

    OdpowiedzUsuń
  11. piękny! dobrze, że Niall przywalił Harry'emu. Sama bym przywaliła. czekam na następny ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetny rozdział. Jestem ciekawa po co Harry to zrobił. Może sie w niej zakochał i chciał zniszczyć ich związek ? Nie mam pojęcia. Ale rozdział świetny. Nie moge sie doczekać kolejnego.
    Laura

    OdpowiedzUsuń
  13. Na początku chciałam przeprosić, że nie skomentowałam ostatnich rozdziałów, ale pewnie sama dobrze zorumiesz jak to jest nie mieć czasu. Rozdział oczywiście cudowny, zresztą jak wszystkie. Dobrze, że Niall wybaczył Cher, jestem ciekawa jaki cel miał w tym wszystkim Harry, ale myślę, że niedługo nam to wyjaśnisz. Czekam na nn. Pozdrawiam M.Payne:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja czytam ale nie zawsze komentuje .Brak czasu ale jeśli Ci tak bardzo zależy postaram się dodawać kom :) A rozdział jak zawsze cudowny .Trzymaj się :*

    OdpowiedzUsuń
  15. cudnyy *.* ;**

    Ada

    OdpowiedzUsuń
  16. Świetny ! Cieszę się, że wszystko dobrze między Cheryl i Niallem :)
    Ale jestem ciekawa co będzie z Harrym ? Bo sądzę, że tego tak się nie da zostawić, tu nie będzie końca na tym "incydencie".
    W każdym razie jestem ciekawa co dla nas przygotujesz ;)
    Pozdrawiam - Jenny ^^

    OdpowiedzUsuń
  17. No w końcu! ;33
    Yeah, cieszę się hahah ;D
    dawaj nexta!

    OdpowiedzUsuń
  18. Naprawdę świetny blog od niedawna go czytam i tak mnie zaciekawil że już chyba siedzę następną godzinę z telefonem w ręku i czytam to świetne opowiadanie ;)

    OdpowiedzUsuń