5 listopada 2012

27. I think that you're the one

  Cały czas zastanawiałem się, jak zadać Cheryl to jedno pytanie. W głowie układałem wiele scenariuszy, ale każdy wydawał się beznadziejny. To musi być coś wyjątkowego, coś wspaniałego, coś idealnego.
   Moje rozmyślenia przerwały kroki na schodach. Odwróciłem głowę w tamtą stronę i ujrzałem uśmiechniętą Cheryl. Zaniemówiłem na jej widok. Wyglądała tak pięknie.
- Ej, żyjesz?- zaśmiała się dziewczyna, machając ręką przed moimi oczami.
- Co? Aaa. Tak- uśmiechnąłem się.- Pięknie wyglądasz.
   Nastolatka zarumieniła się i spuściła głowę w dół. Uśmiechnąłem się szeroko, złapałem ją za rękę i zaprowadziłem do taksówki.
- Powiesz mi, gdzie jedziemy?- spytała po raz kolejny zniecierpliwiona Collins.

- Nie. I nie pytaj więcej- zaśmiałem się.
   Po niespełna dziesięciu minutach znajdowaliśmy się już na miejscu. Zawiązałem opaską oczy mojej ukochanej.
- Po co to?- zadała kolejne pytanie.
- Żebyś nie podglądała.
   Pomogłem jej wysiąść z samochodu i zaprowadziłem do środka budynku. Wjechaliśmy windą na ostatnie piętro, a następnie schodami wyszliśmy na dach budynku. Stanąłem za siedemnastolatką i zdjąłem opaskę z jej oczu. Dziewczyna znieruchomiała, a w oczach pojawiły się jej łzy.
- Niall. Tu jest pięknie (tam był tylko jeden stolik)- wyszeptała.
- Cieszę się, że ci się podoba.
   W ciszy zjedliśmy kolację, a następnie usiedliśmy na kocu. Wyjąłem zza siebie gitarę i zacząłem śpiewać. Kiedy skończyłem, spojrzałem w jej zaszklone oczy.
- Jeszcze nikt nigdy nie zrobił dla mnie czegoś takiego. Niall, dziękuję- wyszeptała.
- To ja dziękuję, że jesteś.

   Zbliżyłem się do niej i lekko musnąłem jej usta. Cher zaplotła swoje ręce na mojej szyi i pogłębiła pocałunek. Podniosłem ją i posadziłem na swoich kolanach. Oderwaliśmy się od siebie dopiero po kilku minutach. Spojrzałem na jej twarz. W oczach błyszczały wesołe iskierki, a na twarzy malował się promienny uśmiech.
- Więc tak oficjalnie. Cheryl, będziesz ze mną na dobre i na złe? Zechcesz mnie wspierać? Zostaniesz moją dziewczyną?- zapytałem.
- Niall... tak.
   Ponownie nachyliłem się nad nią i złożyłem na jej ustach czuły pocałunek.
   Spędziliśmy na dachu jeszcze ponad dwie godziny. Szczęśliwi wróciliśmy do domu około północy. W salonie zastaliśmy chłopców, którzy oglądali jakiś horror. Cher spojrzała na mnie z cwaniackim uśmiechem i na palcach podeszła do siedzącego na kanapie Harry'ego. Ustawiła się za nim i krzyknęła na całe gardło:
- Buuu!
   Styles przestraszył się i spadł z kanapy. Razem z Cheryl zwijaliśmy się ze śmiechu. Harry spojrzał na nas groźnie, lecz po chwili sam również zanosił się głośnym śmiechem.
- Collins, kiedyś cię zabiję- warknął Hazza.

- Tak, tak. Nie będę spać po nocach- zaśmiała się dziewczyna.
________________________________________________
  Podoba się ? x
17 komentarzy = NN . Dacie radę ?

20 komentarzy:

  1. No dziewczyny DALEJ <3 w koncu jesli chcemy { a chcemy ;) } poznac tą piękną historie ;** to PISZEMY,PISZEMY I JESZCZE RAZ PISZEMY !!! <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudownie się dzieje, czekam na następny <3 Vikus

    OdpowiedzUsuń
  3. Brak mi dobrych słów.
    To jest piękne, zajebiste i wszystko co najlepsze.
    Kocham ten blog Ciebie i Sandre <3:P
    Czekam niespokojnie na next.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo mi się podoba !!! Świetny rozdział, czekam na następny ;p

    http://one-direction-opowiadanie-i-inne.blog.pl/

    OdpowiedzUsuń
  5. Suuuuper rozdzial. Jak zwykle czekam na następny :)

    Kara ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sooory ale moja siostra dodala koma z mojego profilu xDh

      Usuń
  6. suuper ;) następny następny następny :D ! już nie mogę się doczekać :D

    OdpowiedzUsuń
  7. omnomonmonmon*..*

    OdpowiedzUsuń
  8. Nexttt please ;))

    OdpowiedzUsuń
  9. Dawaj następny ; )

    OdpowiedzUsuń
  10. świetny ale poproszę już następny :D
    An.

    OdpowiedzUsuń
  11. Nareszcie oficjalnie razem! Jeeeeeeej :) czekam na następny <3

    OdpowiedzUsuń
  12. Czekam na następny :D

    OdpowiedzUsuń
  13. No dziewczyno nareszcie są razem ;) czekam na następny , czytało się z przyjemnością .Zapraszam do siebie i liczę na szczery kom http://lolaa1881.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. ooo jeszcze dzisiaj musi być następny :D:D

    OdpowiedzUsuń