- oczami Cheryl -
Weszłam do mojego pokoju, od razu rzuciłam się na moje łózko ze łzami w oczach. NIe wiem, dlaczego Harry mi to zrobił. KOcham Niall'a a on to wszystko spiepszył. Chociaż wsumie mogłam wieczorem sprawdzić z kim sie obściskuje. Piepszony sukinsyn. Obiecałam sobie, że też mu zniszcze życie, ale jak ? Hmm, wumie mam jeden pomysł. Widziałąm jak on patrzył na Amy, moze to przez procenty a może nie. W każdym bądź razie, musze z nia porozmawiać.
-Cześć Amy - powiedziałam do telefonu
-ej, co się stało ? Masz taki przybity głos, płakałaś. - spytała
-Poiwedzmy, że ten piepszony Styles przyszedł wczoraj nagi do mojego łóżka, rano zobaczył nas tak Niall. NIe odzywa sie do mnie, a Hazza mówi ze się z nim "przespałam" Chhociaż wiem, że to nie prawda. dupek, piepszony. Jeszcze powiedział,że kiedyś go zapragne, w zyciu. Chciałam cię eż tylko prosić, trzymaj się od niego z daleka. PO tym co wczoraj sie działo miedzy wami boje się o ciebie - powiedizałam jej chyb wszystko co mogłam, liczyłam, że się dostosuje, i oleje tego dziwaka.
-Jezu, jaki osioł. Dziekuje bogu, że wczoraj zostałam z chłopakami na dole.
-Spoko, a teraz przepraszam. Nie mam nastroju do rozmów. - rozłączyłam się i wsłuchiwałam w cisze jaka panowała w całym domu. Jak nigdy. nagle usłyszałam jakąś rozmowe pod drzwiami. To był Niall z harrym. Kłucili sie .
- Jak mogłes mi to zrobić ? Wiedziałes co do niej czuje !!
-ja ? Ja nic nie zroiłem, spytałem czy moge się połozyć, powiedziała że jasne. Zaczeła mnie całować, mówić, że mnie kocha. Rzuciła sie na mnie i zaczeła mnie rozbierać. A potem tą historie możesz sobie już chyba sam dokończyć.
-Nie wierze ci. - usłyszałam głośny plas, pewnie któremus sie oberwało.
-Możesz nie wierzyć, że twoja dziewczyna, lub juz nie dziewczyna nie ejst szmatą. Ale prawdy nie ukryjesz - juz dłużej nie mogłam wytrzymac z moich oczu płyneły gorzkie łzy. Zabie cie Styles, chyba że najpierw zrobie to sobie. Bez wachania poszłam do mojej łazienki. W kosmetyczce, od jakiegoś roku zawsze miałam tą jedną rzecz. Ona zawsze pomagała mi uciec od problemów. Dziecinne ? Możliwe, ale już sobie nie radziłam. Zraniłam Niall'a. tego kochanego, zawsze uśmiechniętego Irlandczyka. Nienawidzesiebie zato. Wiem, a bynajmniej domyslam jak on sie musi czuć. Przecież ja w podobnej scenie zobaczyłam mojego chłopaka. Tylko, ze ja go przyłapałam na gorącym uczynku. Na gorączym stosunku z jego 'przyjaciółą'. Horan widział jak przytulałam się z nagim Harrym. Wszystko okej, ale on teraz zaczyna bredzić jakieś plotki. Niech wejdze na antene i to wszystkim wykrzyczy. A on ? Wcale nie jest lepszy. Najpierw całuje się z moją przyjaciółką, potem sam do mnie przychodzi a na koneic gada te zmyślone historie. Tego juz jak dla mnie było za wiele. Wziełam moją przyjaciółke, i wróciłam do pokoju. Usiadłam na łóżku. przed moimi oczyma pojawiła się twarz blondaska, te jego piękne niebieskie oczy i ta szczerość. Nie, koniec marzeń i rozmyśleń. Wziełam zyletke mocno w dwa palce wktórych od razu popołyneła krew. Nawet mnei to już nie wzruszało, byłam do tego przyzwyczajona Kiedyś też jakby uzależniona. Na szczęście miałam blisko siebie Amande, która pomogła mi troche z tego wyjść. Teraz byłam sama, z dala od wszystkich. Gdy w moich oczach znów zebrało się kilak łez na skutek wspomnień zrobiłam długa i głeboką ranę na moim nadgarstku. Milimetry dzieliły, abym najechała na moją tętnice. Kolejna rana, krew leciała strumieniem z mojej ręki. Rozmazywałą się z moimi słonymi łzami i kapała na moje ciuchy i posciel. Nagle usłyszałam jakiś huk i drzwi do mojego pokoju sie otworzyły. A w nich stanął Liam, za którym zaraz pojawił się ciągniety przez neigo Niall. Na mój widok szczęki im opadły, Li od razu rzucił się na mnie.
-oddaaj to ! W tej chwili - ja jednak schowałam żyletke w ręce, po mojej twarzy ppłyneły łzy. Kątem oka widziałam, że Horan dalej stoi w drzwiach. - Cheryl, czy ty do jasnej cholery mnie słyszysz ? - zaczął szarpac się ze mną, aż w koncu z mojej ręki wypadła mała ostra metalowa blaszka. - NIe ruszaj się. - krzyknął i wybiegł z pokoju. Nie ruszałam się, zwinełam tylko w kulke przyciskając dłoń do piersi, z każdą chwilą szlochałąm coraz bardziej. POczułam, że ktoś mnie przytula, mocno przytula.
-Cheryl, czemu to zrobiłas ? - uslyszałam łamący się głos Niall'a. PO moim ciele przeszedł dreszcz, tak kochałam jego głos. Kochałam go całego. Nie chciałam go jednak ranić bardziej, chociaż serce mówiło co innego niz mój mózg odsunełam się od niego.
-Prosze, zostaw mnie samą. NIe patrz na mnie. - powiediząłam, z trudem
-Ale Cher, twoja ręka.
-Prosze, wyjdź. - podniosłam wzrok na chłopaka, po jego twarzy spływało kilka pojedyńczych łez. - Chciałam ci tylko jesczze powiedzieć. Nie wiem co Harry robił u mnie w łóżku, ale to, ze był nagi to napewno nie moja sprawda. NIe piepszyłam się z nim - ostatnie zdanie wykrzyknełam . Nie miałam juz na nic siły. Opadłam na łóżko, nad którym po chwili zobaczyłam zdziwioną twarz Liama.
___________
Jestem mile zaskoczona. Dziękuje za każde miłe słowo. To nam daje motywacje by pisać.
Czy ktoś chciałby byc informowany o rodziale ? Napisz : 10953775 lub zostaw swoje gadu lub tt. :) / Sandra
18 kom. = Nowy Rozdział. <3
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Archiwum bloga
-
▼
2012
(45)
-
▼
listopada
(10)
- 34. Shopping!
- 33. Jego oczy, zawsze takie uśmiechniete, wtedy by...
- 32. Nie piepszyłam się z nim !
- 31. Go to hospital.
- LIBSTER AWARD
- 30.Jakbyś chciała powtórzyć dzisiejszą noc, wiesz ...
- 29. To jak sen, a może to tylko moja wyobraźnia ?
- 28. No to ja już mam jedną.
- 27. I think that you're the one
- 26. Jeszcze go zniszczysz i co bedzie ?
- ► października (17)
-
▼
listopada
(10)
OMFG! Cudowny rozdział! Proszę pisz niedługo, bo jestem strasznie ciekawa co będzie dalej : )
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział <3
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa jak wszystko dalej się potoczy^^
Co ten Styles w ogóle wyrabia? Jak można być aż tak złym człowiekiem?
Dawajcie szybko następny, bo mnie tu ciekawość zżera :P
Super! Nie ogarniam Hazzy, jak on może?! Ciekawa jestem co będzie dalej :3 Pozdrawiam xx
OdpowiedzUsuńhttp://whenimlookingatyou.blogspot.com/
świetny :) jak każde :D
OdpowiedzUsuń@VeryLike1D xx
o fak o.o
OdpowiedzUsuńzajebisty! dawaj szyyybko nexta! ;DD
Ale dramacik sie zrobil !!! Masakra !
OdpowiedzUsuńCzekam na następny ; )
jejkuu ! Świetnee ! Normalnie prawie płakałam. Czekam na następny. :3
OdpowiedzUsuńOjej, mam nadzieję, że się pogodzą <3 Vikus
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział! ;D
OdpowiedzUsuńzajebisty <3
OdpowiedzUsuńA ja kocham, kocham, kocham!
OdpowiedzUsuńI spinać dupy ludzie i komentować, bo czekam na następny rozdział.
Twój blog jest genialny, nie często spotykam się z historiami, które tak mnie wciągają jak Twoja, a muszę przyznać, że spędziłam na d tą historią mnóstwo czasu i nie żałuję.
Czekam na następny, baaardzo :D
Ten blog jest na serio świetny !
OdpowiedzUsuńKaroo
Uh, chyba sama napiszę tą pozostałą resztę 6 komentarzy.. Tak mnie to wciągnęło, że o ja nie mogę.. Aż mi się płakać zachciało po tym "zerwaniu" Nialla i Cheryl.. Tak ich oięknie opisujecie, a oni w Waszym opowiadanie tworzą tak piękną parę...
OdpowiedzUsuńEeeh... Dodawajcie jak najszybciej kolejny rozdział, nawet jeśli nie będzie tych 18 komentarzy... A jak nie, to sama je wszystkie napiszę :p
Czekam na nexta.
Pozdro, @teenkq
Uwielbiam <3
OdpowiedzUsuńTen blog jest niesaamoowityy!! ;)
OdpowiedzUsuńPoplakalam się. Czekam na następny rozdział i proszę nie rób już tego szantażu z komentarzami bo niektórzy poprostu albo nie wiedzą co napisać albo są onieśmieleni tym blogiem i nie chcą się ośmieszyć według nich blachym komentarzem. kocham tego bloga !
OdpowiedzUsuńCudo ;))
OdpowiedzUsuńNext dalej *.*
OdpowiedzUsuńPiękne i wzruszające. Czekam na następny rozdział.
OdpowiedzUsuńProszę informuj mnie na twitterze o nowych rozdziałach :). Mój twitter: @wiktoria31798. ;)
OdpowiedzUsuńSuper! Dodawaj nowy rozdział bo się niecierpliwię! I proszę dodawaj częściej rozdziały .
OdpowiedzUsuńO Boże poryczałam się! Mega! xx
OdpowiedzUsuń