- oczami Cheryl -
NIe wiedziałam, że faceci aż tak mogą lubic zakupy. Biegaliśmy z Lou od sklepu do sklepu, wykupując wszystko co było możliwe. A najgorsze było to, że pasiasty za nic nie pozwalał mi zapłacic. Tylko raz mu uciekłam, żeby sobie kupić szpilki. Stwierdziliśmy też, że kupimy jakieś drobne upominki dla reszty chłopaków. Wpadłam na ten pomysł widzą śliczne białe bokserki w zielone koniczynki.
-Lou, kupuje to dla Nialla, oby mu się spodobały. - pwoiedziałam z uśmiechem na twarzy
-Ty sie módl, żeby tego opacznie nie zrozumiał, wiesz. Te podteksty, chyba , ze tego chcesz.
- Haha, pan zabawny . A co dla reszty ?- i tak znów ganiając po całym centrum handlowym znaleźliśmy też upominki dla reszty. Byliśmy nieźle zmeczeni, wieć poszliśmy do kawiarni na ciastko.
-lou, mam pytanie. Bo ty się bardzo zaprzyjaźnileś z Harrym, tak ? - spytałam niepewnie
-No tak, to bardzo fajny chlopak. A co się dzieje ?
-Bo po imprezie była akcja, że obudziłam się a na mnie spał nagi Hazza, i gadał ciągle Niallowi, że sie przespaliśmy. Wiesz, o co mu mogło chodzić ?
-Co on zrobił ? To pewnie dlatego miał kilka obrażeń na twarzy, nie dziwie się Niallowi. Nie mam pojęcia co mu do tego łba przyszło. Przecież cały wieczór kręcił się za twoją przyjaciółką, co chwila widziałem jak się całują.
-To ja juz chyba nic nie rozumiem. Njapierw do niej się przystawia, a potem odpierdala taką akcje, dziwny człowiek. Nie wiem co chciał przez to osiągnąć !
-Hmm, może chciał wzbudzić zazdrość w twojej przyjaciółce, wiesz. Wiedział, że od razu jej to powisz, może troche poprostu przesadził.
-Troche przesadził ? - krzyknełam, a cała kawiarnia sie na mnie spojrzała
-No dobra, na maxa. Obiecuje ci, ze z nim dzis pogadam. teraz chodź bo sie pewnie reszta juz niecierpliwi. - powiedział i razem udaliśmy się na parking . Juz po kilkunastu minutach byliśmy pod naszym przytulnym domkiem. POgoda dziś była piekna, akurat słońce chowało się za choryzont, sprawiając, że niebo było pomarańczowo czerwone. Z uśmiechem na ustach weszliśmy z przyjacielem do domu, cali obładowani zakupami. Nie mineło 5 sekund a już przygniatała nas cała reszta, nawet Harry. Chyba musiało mu już przejść. Wsumie, to dobrze, głupio by było jakby sie już w zespole kłucili.
-uuu, zakupy udane ? - wreszcie podbiegł do mnie mój kochany Niall. Przytulił mnie do swojej klatki piersiowej, elcz nie dał mi sie tym długo nacieszyć. Już po chwii, nasze usta sie spotkaly zapominajac, że nie ejsteśmy tu sami. Że w salonie stoją chłopcy, którzy napewno sie na nas teraz patrzą. Liczylismy się tylko my i nasza miłość. Nasze uczucia.
- oczami Hazzy -
Chyba zrozumiałem swój błąd. Gdy stałem razem z chłopakami patrząc jak nasz przyjaciel i Cher się całują, zrozumiałem jaki byłem głupi. Nie wiem co mnie wtedy napadło ? Zazdrość ? raczej nie, mogłem mieć każdą. Ale chyba zaczynała mi się podobac Amber, moze chciałem aby była zazdrosna ? Nie wiem, nie łatwo przecież jest zrozumiec człowieka na kacu. Wiedziałem jednak jedno, musze ich przeprosić, głupio się czuje. Po dłuższej chwili sie od siebie oderwali a na ich twarzach zagościł uśmiech, taki pełen szczęścia i miłości.
- Mamy cos dla was - powiedziała radoścnie Cher i sięgneła do niezliczonej ilości toreb, które razem zLou wcześniej przynieśli. POdeszła do Liama i dała mu paczuszke, na co on ja przytulił. Louis poszedł do naszego bad boya i tez mu coś dał. Po chwili zorientowałem sie, ze dziewczyna stoi również przede mną, nie wiedząc do konca jak się zachowac.
-Prosze, mamy tez coś dla ciebie - powiedziała, niepewnie się uśmiechając.
-Ja dziękuje, nie musiałąś. ja chciałem .. - zajaknołem się nie bardzo wiedzieć jak to ująć - Chciałem cię poprostu przeprsić. NIe wiem co mi odbiło, ale żałuje. Dziękuje, że sie nie rozstaliście przeze mnie. NIe wybaczyłbym sobie tego. Bedzie dobrze ?
-No jasne, chodź tu. - powiedziała już całkowicie uśmiechnieta po czym przytuliła się do mnie.
-To znaczy, że nie gniewasz się już na mnie ? - spytałem z nadzieją
-Nie, juz nie. Pod warunkiem, że nie bedziesz zły, że powiedziałm kilka złych słów o tobie Amy.
-Dziękuje, obiecuje byc juz grzeczny. A z Amandą sam juz porozmawiam. - Uśmiechnieta dziewczyna pobiegła do Nialla.
- oczami Cheryl -
- Chodź ze mną - powiedziałąm do mojego chłopaka . Złapałam go za ręke, taszcząc reszte zakupów pobiegliśmy razem do mojego pokoju. - Tu mam coś dla ciebie. - dałam mu pomarańczową torebkę i zabrałam się za rozpakowywanie moich zakupów. Nie powiem, Lou przyniósł mi dużo szczęścia, z tym kupowaniem.
-haha, mam rozumieć, że pragniesz mnie w tym dziś zobaczyc ? - odwróciłam się i zobaczyłam jak Niall biega po całym pokoju z bokserkami w ręce.
-Czyli jednak Lou miał racje, bedziesz miał podteksty.
-No nieprawda, ja się tylko grzecznie spytałem. - dodał z tym swoim zniewalającym uśmiechem
-Dziś moze nie bo chce jechac poćwiczyć z Jaredem, ale jak jutro coś zaproponujesz to chętnie.
-Czuj się zaproszona. Dobra to ty jedź ćwiczyć a my znów sie poobijamy. O czym gadałas z Hazzą ?
-Przeprosił mnie, powiedział, że żałuje. Tylko tyle, nie musisz być zazdrosny. - dałam mu szybkiego całusa i poszłam zadzwonić do Jareda.
________________
Dziekujemy za kazdy komentarz. Serio, miło widzeć, że ktoś nas docenia.
Kochamy was xx
Bez spamu, anonimy się podpisują !
20 kom. = Następny Rozdział !
********************************
Historia nie z tego świata. Z pozoru zwyczajna Luna skrywa mroczne
sekrety. Tajemniczy chłopak, dla którego zrobiłaby wszystko, przez całe
życie ucieka. Aby go ochronić dziewczyna musi stanąć u wrót piekieł i
pokonać władcę ciemności. Czy jej się uda? ---> http://magiconedirection.blogspot.com/
Świetny ! Jak zwykle. ! ;) Czekam na następny oczywiście z niecierpliwością :3
OdpowiedzUsuńSuper ! ;)
OdpowiedzUsuńFajnie, że Harry w końcu przeprosił Cheryl :D
Super, mega!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że u Cher i Hazzy jest okej *_*
Czekam na następny!
~Samotność xxx
Booski! <3333
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejny.:*
Pozdrawiam ;* ;D
Caroo
świetny<3
OdpowiedzUsuńBoski ten rozdział i wyszło wreszcie na jaw ze Harry'emu odbilo i nie chcial zeby Neryl się rozstała <3
OdpowiedzUsuńCzekam na następny <3
Naprawdę dobre opowiadanie. Mogło by się coś wydarzyć takiego wiesz z dreszczykiem . Oczekuje na następny ;))
OdpowiedzUsuńOj to dobrze, że Harry zrozumiał, że zrobił źle <3 Vikus
OdpowiedzUsuńCieszy mnie fakt, że Harry zdobył się na przeprosiny. Oj coś czuję, że w następnym rozdziale będzie się "coś " działo ;) Czekam na nn pozdrawiam M.Payne:)
OdpowiedzUsuńŚwietny ! Jednak skłamałabym gdybym powiedziała, że to dobrze, że Cher i Harry się pogodzili. Uwielbiam wątki gdzie nagle wskakuje trzecia osoba :D
OdpowiedzUsuńWiem, że i tak już namieszał pomiędzy nią, a Niallem jednak ...
A co ja tu będę pisać :D Świetne i tyle ! :D
Pozdrawiam - Jenny xx
No Harry w końcu zmądrzał ;D
OdpowiedzUsuńŚwietny!
Nie no zajebisty rozdzial - czekam na nexta
OdpowiedzUsuńPOLI
Świetny czekam na nn
OdpowiedzUsuńŚwietny!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńCzekam na next ;D, Ania ;*
OdpowiedzUsuńCzekam i czekam !! Nie czekaj na 20 komentarzy bo nie wytrzymam . Świetny blog ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział <3 :* Ola :D
OdpowiedzUsuńKurde... Ale pozno komentujee O.o
OdpowiedzUsuńTo do mnie nie podobne ;p
Tak czy inaczej spoko rozdzial !
Fajnie ze Harry przeprosil.. ale i tak jestem za tym abyscie troche namieszaly... moze to zmobilizuje ludzi to komentowania.
Maaadzix ;*
Tak sobie przeglądałam Waszego bloga i patrzę, że tu nie Dodałam komentarza. SZOK! Więc przepraszam za to opóźnienie.
OdpowiedzUsuńRozdział baaaardzo mi się podoba. Szczególnie to, że Niall i Cher się pogodzili. I z Hazzą też... No no no.. Szalejecie normalnie xd
Blog ogólnie też jest zajebisty. Wiem, że to dziwne, ale kocham te przesłodzone momenty naszych dwóch głównych bohaterów. Oby tak dalej. ;)
Życzę weny i czekam na następny rozdział.
Dzięki za wszystko, co robicie dla swoich czytelników.
Pozdro, @teenkq
Zaje* rozdział.;)
OdpowiedzUsuńCzekam na nexa.:)
Pozdro,Miki